czwartek, 5 lutego 2015

Rozdział 1

   Dzisiaj w szkole ludzie byli dla Klary mili. Porozmawiali, przytulali się bardzo długo jak już musiała odejść to mówili, że nigdy jej nie zapomną. Czuła się szczęśliwa, zanim wróciła do domu.
- Klaro, to ty ?- krzyknęła jej mama z kuchni
-Tak, to ja - odpowiedziała z uśmiechem
- Oho, widzę, że humorek dopisuje.
- Mamoo - zarumieniła się
- Patrz co dziś mamy na obiad !
- Mmm, lazania, moja ulubiona.
- Yhym
   Usiadły do stołu i zaczęły jeść w ciszy, gdy nagle przerwał ją głos matki Klary.
- Klaro, musisz wiedzieć coś bardzo ważnego..
- Mów dalej - powiedziała zdenerwowana
Przełknęła głośnio ślinę- Za tydzień się przeprowadzamy.
- Co ?- Krzyknęła, nie ukrywając złości i zaczęła nad czymś rozmyślać- To dlatego wszyscy nagle byli mili !
- Skarbie, uspokój się..- odpowiedziała spokojnie.
- Czyli wszyscy wiedzieli oprócz mnie !- w jej głosie było słychać smutek.
   Zostawiła lazanie i wszyła, zostawiając wszystkich w domu. Wróciła dość o późnej porze, zapłakana wbiegła do pokoju i rzuciła się na łóżko. Gdy już podniosła głowę ujrzała walizki i pudła z karteczką " Spakuj się do środy ", pogniotła ją i poszła spać.
   ***
   Następnego dnia nie mogła skupić się na lekcjach, ze wszystkimi chciała się pożegnać w zgodzie.
- Nino- powiedziała z wielkim żalem
- Klaro.. - odpowiedziała jej przyjaciółka - zobaczysz będziemy pisać, rozmawiać godzinami, przyjeżdżać do siebie, zobaczysz.
- W końcu naładuję sobie konto na telefonie- odpowiedziała sarkazmem, po czym obie wybuchły śmiechem.
- No widzisz same korzyści- mówiła dalej ją przytulając.
- Zobaczysz tam w ..- przerwała, bo nawet nie wiedziała gdzie się przeprowadza, do jakiego miasta- właśnie gdzie ja będę mieszkać ?

 

2 komentarze:

  1. Zajebiste :D mam nadzieję że zostanę tu do końca :3
    Pozdrawiam i weny życzę bo wiem iż teraz trudno " coś " napisać ;*

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie motywacją do dalszego pisania.